WSPIERAMY

EKO
NGO

BMW ZDUNEK OLSZTYN

"Albatros" rozwija skrzydła

FUNDACJA ALBATROS
Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie wzbogacił się o nową klinikę. Jej otwarcie zbiegło się z jubileuszem 15-lecia działalności Ośrodka.

Przecięcie wstęgi w nowym budynku kliniki w Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie to otwarcie większych możliwości niesienia pomocy ptakom trafiającym pod skrzydła Fundacji „Albatros”. Dotychczas leczone były w zaadaptowanym na potrzeby gabinetu budynku gospodarczym, gdzie mimo skromnych warunków pracownicy ośrodka wykonywali zabiegi ratujące życie ptasich pacjentów. Środki na inwestycję, która obejmowała poza budynkiem lecznicy również nowe woliery i siedzibę Ptasiej Straży, pochodzą z projektu Symbiosis, którego dofinansowanie ze środków unijnych wynosi ponad 2 mln złotych. „Albatros” czekał na tę klinikę 15 lat. „To było nasze marzenie, a teraz to jest nasza rzeczywistość. Nareszcie! Nareszcie warunki pracy, leczenia naszych pacjentów są takie, które pozwalają nam rozwinąć skrzydła” - podkreśla dr n. wet. Ewa Rumińska, założycielka Fundacji „Albatros”.

Ptasia klinika, którą podziwiali zaproszeni na uroczystość otwarcia goście, czeka jeszcze na sprzęt medyczny niezbędny do wykonywania skomplikowanych zabiegów. „To wyposażenie już częściowo jest, ono jest komponowane, bardzo skrupulatnie podeszliśmy do tego, bo to jest zakup, który jest naprawdę bardzo istotny, kluczowy dla późniejszej pracy. Analizujemy ten sprzęt z każdej strony, teraz kolejny pokaz sprzętu przed nami, już się zaopatrujemy” - informuje dr Rumińska.

Jubileusz „Albatrosa” był okazją do spotkania się w gronie ludzi, którym nie tylko leży na sercu los ptaków, ale też od początku wspierali ideę uruchomienia ośrodka, dziś największego w regionie. Siłą Albatrosa są ludzie – kadra, ale też wolontariusze Ptasiej Straży. To oni zbierają sygnały o ptakach wymagających pomocy, są swoistym „pogotowiem ratunkowym” w takich sytuacjach.

Celem funkcjonowania ośrodka jest leczenie dzikich ptaków, a potem przywrócenie ich naturze. Natomiast te, które z powodu niepełnosprawności muszą pozostać w klinice, mają coraz lepsze warunki. Większość rezydentów i pacjentów to ptaki żyjące blisko nas jak bociany, jerzyki, łabędzie, gołębie, choć do ośrodka trafiają przedstawiciele ponad 100 różnych gatunków. Przez 15 lat pracy ośrodka udzielono tu pomocy tysiącom przedstawicieli polskiej awifauny.